Specjalistka nie tylko od zimowych pocałunków-
JEMIOŁA POSPOLITA!
Skoro już poruszamy temat tych "zimowych" roślin to dlaczego nie wspomnieć o jemiole, która kojarzy nam się tylko z pasożytem nadrzewnym i sprawcą gorących pocałunków? Co do drugiego, nie mamy wątpliwości, że jest to jej pozytywne oddziaływanie na organizm ludzki. W końcu ozłocona, wisząca na lampie jest jednym z symboli świątecznego ciepła i magicznych chwil... Jemioła kryje w sobie coś jeszcze. Zapraszam do przeczytania szczególnie tych z Was, którzy obawiają się niezbyt mile widzianego znajomego...nowotworu.
Pierwszą niezwykłość jemioły określa, jak mówi sama o sobie: " Rozwijam się niezależnie od światła i siły ciążenia, żywię się energią kosmiczną. Nie poddaje się żadnym ziemskim prawom. Druidzi przybywali do mnie ścinać mnie złotymi sierpami by potem przygotować ze mnie magiczne napoje. Nie wierzysz? Spróbuj mnie..."
Druga niezwykłość jemioły: jako półpasożyt, żyjący na korze drzew pobiera z niego substancje mineralne zależnie od tego na jakim drzewie rośnie (zarówno iglaste jaki i liściaste). Ma w sobie duży magazyn, którego nie wypuści z rąk. No chyba, że pojawi się ktoś z nas...
Co ja w sobie kryję:
WISKOTOKSYNY: niszczymy cytotoksyny
POLISACHARYDY: budujemy roślinkę, tobie dajemy energię
LEKTYNY: pomagamy twojemu organizmowi rozpoznać i zniszczyć komórki nowotworowe
Na jakie schorzenia? Z jakich drzew:
-jemioła z dębu : polecana mężczyznom z chorobami gruczołu krokowego
-jemioła z jodły: przy dolegliwościach żołądkowych i jelitowych
-jemioła z jabłoni: w celu zapobiegania mięśniakom macicy i raka piersi
Fakty o mnie
Badania in vitro pokazały, że istotnie hamuję angiogenezę nowotworową, a po polsku: nie dopuszczam do tworzenia się nowych naczyń krwionośnych, które odżywiałyby nowotwór pozwalając mu na przerzuty! Naukowcy pracują nade mną intensywnie od kilkunastu lat i udowodnili, że krążące we mnie lektyny działają antynowotworowo. Przykrością jet jednak fakt, że w związku z moimi pasożytniczymi działaniami nie jestem zbyt znana i lubiana wśród Was Drodzy Czytelnicy. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni, ponieważ kolejne badania kliniczne pokazują nie tylko dobroczynny wpływ antynowotworowy, ale też na nadciśnienie tętnicze i układ sercowo-naczyniowy. Te wyniki, żeby Was nie skłamać, obrazują grupę 120 osób, a także szczurów i psów, u których istotnie poprawiły stan zdrowia.
Podpowiem Wam teraz jak można postąpić ze mną żeby poczuć się lepiej w tą wciąż szalejąca zimę...Poszukaj mnie na przydomowym lub leśnym drzewie. Wybór pozostawiam Tobie...
HERBATKA Z LIŚCI I ŁODYG JEMIOŁY
Przygotowujemy jako wyciąg na zimno. Garść liści i łodyg jemioły zalewamy zimną wodą na noc, rano odcedzamy i podgrzewamy. Można pic do 3 szklanek dziennie nawet przez kilka tygodni.
Na co?
-pobudzenie aktywności gruczołów układu trawiennego
-regulacja krążenia
-lepsze oddawanie moczu
-pomoc przy przewlekłych chorobach stawów
NALEWKA
ok 40-50 g ziela (liść i łodyga) jemioły
ok 5 g melisy
ok g mięty
1 litr czerwonego wytrawnego wina
50 ml spirytusu
Do ciemnej butli lub słoja włożyć wszystkie składniki i zalać je winem i spirytusem. Pozostawić w ciemnym miejscu na ok 2 tygodnie by potem przecedzić i nalewka gotowa.
Na co?
-przy zaburzeniach krążenia i wysokim ciśnieniu krwi
-przy zawrotach głowy
-podczas stanów napięcia i stresu
KĄPIEL W JEMIOLE
Do ciepłej wody dodajemy wywar jednej lub dwóch garści świeżych liści jemioły i pozostajemy w kąpieli przez ok 15-20 min.
Na co?
- pobudza krążenie i likwiduje "zimne stopy"
PAMIĘTAJ! Używaj tylko moich liści i łodyg ponieważ moje owoce są trujące...
Zapraszam więc do lasu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz