czwartek, 22 grudnia 2011

To takie proste... NAGIETEK LEKARSKI!

Zdrowi i mniej zdrowi... każdy z nas zna przecież nagietek. Wiecie, to taki niewielki, wdzięczny kwiatuszek o pomarańczowo- żółtej koronie, który można spotkać przy drodze ( choć tych nie zachęcam do zbierania), na łąkach i wokół domu. Co prawda w zimie ciężko pisać jest o roślinach, które pod grubą warstwą śniegu lub zmarzniętą glebą niewiele mogą nam pomóc, a przecież w świeżych surowcach najwięcej jest zdrowia dla nas! A tu niespodzianka...dobrze ususzona roślina (odpowiednia temperatura, wilgotność powietrza i warunki pomieszczeniowe), a raczej jej surowiec leczniczy jest tak samo skuteczna jak ta, prosto z ogródka. Dlatego prawie wszystkie (kolejne! :)) przepisy na zioło leczenie oparte są na suszach. Przyjdzie wiosna, a po niej lato...będziemy pisać o świeżynkach:)

Działanie nagietka lekarskiego Calendula officinalis :
-bakteriobójcze
-przeciwzapalne
-przeciwgrzybicze
-rozkurczowe na błony śluzowe żołądka
-przeciwwrzodowe
-ochronne
-regenerujące naskórek (przyspiesza wzrost nabłonka, bliznowacenie i zirninowanie naskórka)
- moczo- i żółciopędne
-immunosterujące
-antywirusowe
-reszta... w recepturach...:


Kosmetyk na skórę...czyli OLEJ Z NAGIETKA

10 łyżek suszonych kwiatów nagietka( lub jeśli posiadacie ma świeżych)  wsypać do słoika i zalać ok 0.5 l oleju, najlepiej lnianego, ale może być też jadalny. Słoik odstawiać na 2-3 tygodnie od czasu do czasu wstrząsając. Następnie przecedzić olej przez sitko i przelać do butelki.


MAŚĆ NAGIETKOWA

Kilka garści świeżych kwiatów lub 50 g suszonych wsypać do garnka. Zlać 0.5 l gęsiego smalcu, zagotować i zostawić na małym ogniu przez ok 15 min. Odstawić na noc żeby się naciągnęło, rano podgrzać i przecedzić. Następnie przelać do młych, czystych słoiczków, ostudzić i przechowywać w lodówce.


Dla kogo i na co?

Obydwa preparaty (łatwe do samodzielnego przyrządzenia) posiadają wszystkie właściwości nagietka. Przede wszystkim skutecznie działają na wszelkie schorzenia dermatologiczne. Zarówno maścią jak i olejem możemy smarować wysypkę, egzemę, pleśniawki, zakażenia grzybicze stóp czy popękaną skórę (przyda się na zimę). Oba preparaty mają wspaniałe rezultaty w leczeniu czyraków i owrzodzeń, ale np.owrzodzeone nogi trzeba smarować aż do czasu widocznej poprawy Maść ma świetne działanie regenerujące i ochronne np. na usta zamiast tanich pomadek, w malutkim pudełeczku nosić sobie własną maść nagietkową:). Przynoszą też ulgę przy zewnętrznych hemoroidach, bólach kręgosłupa, stawu biodrowego i kolan.


MIESZANKA OCZYSZCZAJĄCA

50 g. kwiatów nagietka, 50g.ziela krwawnika, 50g. kwiatów rumianku zmieszać. 3 łyżki zalać 3 szklankami wody, zagotować i odstawić na 15 minut. Przecedzić i popijać kilka razy dzienne.

Dla kogo?

Herbatka poprawia pracę narządów wewnętrznych i działa przeciwzapalnie.

MIESZANKA NA TRĄDZIK

50 g.kwiatów nagietka, 50g jasnoty białej zmieszać , 3 łyżki zalać 3 szklankami wody i zagotować.
Odstawiać na 15 minut, przecedzić i popijać w ciągu dnia.

MIESZANKA NA MOCNE WŁOSY

50 g. kwiatów nagietka, 50g. korzeni prawoślazu, 100 g.kwiatów rumianku zmieszać ze sobą. 3 łyżki zalać 3 szklankami wody i zagotować. Odstawić na 15 minut, przecedzić i popijać w ciągu dnia.

Dla kogo?

Herbatka działa odtruwająco, przeciwzapalnie, łagodząco, a przede wszystkim wzmacniająco na strukturę włosa.


WINKO NAGIETKOWE

5 łyżek kwiatów nagietka wsypać do słoika i zalać butelką czerwonego, wytrawnego wina. Odstawić na 10 dni i codziennie wstrząsać, po 10 dniach przecedzić i zagotować. Dodać 3-5 łyżek miodu, gotować kilka minut i przelać do butelek.

Dla kogo?

Profilaktycznie, wzmacniająco i uodporniająco 2-3 razy dziennie po łyżeczce w kieliszku ciepłej wody lub po prostu po kieliszku:)




Ziołomani i inni! Nic prostszego jak wybrać się do zielarskiego, który jest w każdym mieście, kupić saszetki za grosze i pobawić się w domowego lekarza-wzmacniacza:), a przy okazji mieć mnóstwo frajdy z "powstawania czegoś z niczego".  N rynku jak dotąd jednym z najlepszych producentów suszonych ziół, mieszanek i herbat ziołowych jest firma KAWON, FLOS I HERBAPOL, więc takowych też szukajcie!












czwartek, 15 grudnia 2011

ZESPÓŁ PRZEWLEKŁEGO ZMĘCZENIA


Co to jest?


Zespół przewlekłego męczenia trudno jest zdiagnozować ponieważ, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, każdy z nas czuje się zmęczony, rozdrażniony i obolały. Często jest to spowodowane krótszym dniem, brakiem słońca i chłodem na zewnątrz. Zespołem Przewlekłego Zmęczenia nazywa się, natomiast nieustające, osłabiające poczucie wyczerpania fizycznego i psychicznego, przy którym ruszenie się z fotela to niebywały wysiłek. Porównać go można do długotrwałego wysiłku sportowego czy choćby wspinaczki górskiej. Przyczyny takiego stanu nie są do końca znane, jednak chorobę tą można diagnozować. W Stanach Zjednoczonych lekarze rokrocznie diagnozują ją u ok. 6 mln. ludzi. Trudno znaleźć skuteczny lek, natomiast obserwacje i badania pokazują, że przyjmowanie niektórych ziół poprawia stan chorego. Oto przykłady niektórych ziół:


Żeń-szeń syberyjski Eleutherococcus senticosus- roślina tonizująca układ nerwowy, pobudza wytwarzanie adrenaliny oraz zwiększa odporność na stres. W wielu badaniach przeprowadzonych w Niemczech, żeń-szeń syberyjski wykazał skuteczne działanie, przyjmując  10 mg. wyciągu w przeciągu miesiąca podniosło poziom komórek układu odpornościowego, których najczęściej brakuje u osób cierpiących na ZPZ. W sklepach zielarskich najlepiej poszukać jest nalewki lub rośliny w formie tabletek.


Jeżówka  augustifolia, E. purpurea, E. pallida- roślina, która poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego dzięki zawartości substancji czynnych m.in. kwercytyny, która poprawia witalność organizmu i wykazuje analogiczne działanie do witaminy C.


Traganek błoniasty Astralagus membranaceus- środek tonizujący, popularny w tradycyjnej medycynie chińskiej, wykazuje działanie przeciwbakteryjne i przeciwirusowe, ale przede wszystkim wzmacniające. Można go przyjmować przez dłuższy czas, dlatego jest idealnym środkiem do leczenia w zespole przewlekłego zmęczenia.


Lukrecja gładka Glycyrrhiza glabra- substancja zawarta w korzeniu lukrecji opóźnia usuwanie z organizmu kortyzolu, czyli hormonu nadnerczy, którego poziom u osób ZPZ jest bardzo niski. Substancja odpowiedzialna za taki stan rzeczy to glicyryzyna. Oznacza to, że przyjmowanie preparatów z wyeliminowaną glicyryzyną (istnieją takie na rynku tzw. DGL) nie przyniesie żadnych efektów. Przy lukrecji gładkiej należy wspomnieć o działaniach niepożądanych: lukrecji nie należy stosować przy:
-nadciśnieniu tętniczym
-cukrzycy
-choroby tarczycy, nerek, serca oraz watrowb
-podczas ciąży i przyjmowania leków moczopędnych




Dziurawiec zwyczajny
  Hypericum perforatum- roślina odznaczająca się znacznym działaniem uspokajającym, przeciwdepresyjnym, wzmacniającym i uodporniającym na stres. Wyciągi alkoholowe z dziurawca wspomagają procesy uczenia się i zapamiętywania, a także przywracają chęć do życia.






Kilka przepisów na samopomoc:)


Mieszanka wzmacniająca


50g ziela dziurawca, 50 g ziela serdecznika, 50 g ziela melisy, 50 g ziela nawłoci, 50g kwiatów rumianku wymieszać. Łyżkę mieszanki zalać szklanką wrzącej wody, odstawić do zaparzenia i przecedzić. Pić 2-3 szklanki dziennie.


Nalewka z ziela dziurawca


Kilka garści świeżego ziela dziurawca, skórka pomarańczy i litr czystej wódki. Ziele i skórkę zalać w słoiku czystą wódką. Słoik zamknąć i pozostawić na 3 tyg.na słońcu lub w cieple od czasu do czasu wstrząsając. Zlać do butelki i odstawić w chłodne miejsce. Pić po ok. 3o kropli rozcieńczonych w wodzie przed posiłkiem.



Ekstrakt lukrecjowy  

4 łyżki korzenia zalać 100 ml wody; gotować (nie uzupełniać wyparowanej ilości wody !) 10 minut; wywar przecedzić przez sito i odstawić w osobnym garnczku, natomiast pozostałą nam masę korzeni ponownie zalać 50 ml wody i znów gotować, ale 5 minut, po czym wywar przelać przez sito; masę korzceni odrzucić zaś otrzymany wtórny (drugi) wywar połączyć z wywarem pierwotnym (pierwszym). Oba gotować z dodatkiem 2 łyżek miodu i 1 łyżki gliceryny przez 5 minut. Tak przyrządzony lek zażywać 3-4 razy dz. po 1-2 łyżeczki.

Wino wzmacniające św. Hildegardy

Garść drobno pokrojonej natki pietruszki i 4 łyżki owoców głogu wsypać do garnka, można dodać laseczkę cynamonów i kilka goździków. Wszystko zalać butelką białego, wytrawnego wina. Zagotować i trzymać na małym ogniu 20 min. Następnie dodać 2-4 łyżki soku z cytryny i pół litra dobrego miodu. Gotować ok 5 min., przecedzić. Gorące wino przelać do butelek i popijać codziennie 2-3 razy, można też dodawać do herbatki:)








wtorek, 6 grudnia 2011

Ból i stany zapalne układu ruchu

Dziś porozmawiamy o ŻYWOKOŚCIE LEKARSKIM Symphytum officinale
Jest to roślina lecznicza mająca szerokie zastosowanie przy wszelkich uszkodzeniach układu ruchu. Żywokost lekarski można spotkać na podmokłych terenach, przy rzekach i strumieniach. Poznać można go łatwo po różowych i fioletowych kwiatach, które przypominają dzwoneczki. Surowcem leczniczym jest jednak gruby, 30 cm. korzeń oraz rzadziej liście. Stosowano go od dawna w leczeniach układu kostnego i stąd pochodzi jego nazwa, żywokost, czyli roślina, która "żywi kość". Żywokost polecany jest jedynie do użytku zewnętrznego z powodu zawartości alkaloidów pirolizydowych, czyli związków negatywnie działających na wątrobę. Na końcu postu zdjęcie ułatwiające rozpoznanie rośliny.

Zastosowanie:
-schorzenia kręgosłupa
-bóle stawu biodrowego
-dyskopatia ( to choroba przewlekła choroba polegająca na patologicznych zmianach krążków międzykręgowych)
-rwa kulszowa
- zwichnięcia i złamania kończyn
- reumatyzm (znakomity środek na złagodzenie objawów reumatycznych)
-dna moczanowa (również polecany na złagodzenie przebiegu choroby)
-"łokieć tenisisty"

Kilka przepisów do samodzielnego wykonania :


Olej żywokostowy


50 g korzeni żywokostu wsypać do garnka, zalać 3 szklankami oleju lnianego i ogrzewać na małym ogniu około godziny. Zdjąć z ognia i pozostawić na noc do naciągnięcia. Rano ponownie podgrzać, przecedzić i przelać do butelki. Jeżeli nie jest nam spieszno naciągnięty olej może stać 2 tygodnie od czasu do czasu wstrząsając, a potem znów przecedzić. Olej najskuteczniej działa jako okład, więc po nasmarowaniu owinąć bolące miejsce gazą i, a potem wełnianym szalem. Zdjąć po godzinie lub nawet kilku godzinach. Zabieg powtarzać.


Treść postu dotyczy układu ruchu lecz wspominając o oleju żywokostowym nie można pominąć też szerszego spektrum działania:
- oparzenia i gojenie się wszelkich ran (nawet tych po trądziku) i podrażnień skórnych
-łagodzi objawy trądziku, atopowego zapalenia skóry i łuszczycy
-działa nawilżająco i łagodząco na cerę, spłyca zmarszczki
-wzmacnia włosy


Maść żywokostowa


4-6 oczyszczonych i pociętych na kawałki świeżych korzeni wsypać do garnka. Dodać 0,5 kg smalcu. Podgrzewać wszystko na małym ogniu przez ok 20 min.. Odstawić na noc do naciągnięcia. Następnego dnia znów podgrzać, przecedzić przez lnianą ściereczkę i przechowywać w lodówce.


Maść oprócz działania na układ ruchowy polecana jest do leczenia oparzeń i niegojących się ran.


Na koniec dzisiejszego postu:  sporządzając domowy wywar, maść lub olej można być pewnym, że surowiec jest właściwie i czystko spreparowany, a przygotowanie nie wymaga wielkiego trudu, nie zabiera dużo czasu... Jeżeli nie jesteś pewien właściwego zbioru- udaj się do sklepu zielarskiego lub poszukaj miejscowego szamana:)